piątek, 8 lutego 2013

Stworzenie i jego potrzeby

Stworzenie jakiś czas temu miało kryzys. Kryzys objawiał się głośną negacją wszystkiego.Standard u stworzeń w różnym wieku ;) Twórcy Stworzenia starali się przezwyciężyć ten kryzys rozmawiając z Stworzeniem o jego odczuciach. Wkrótce okazało się,że to był BŁĄD...

Po 120 wędrówce pomiędzy kuchnią a pokojem Stworzenia ( w celu podziwiania kolejnych dzieł plastycznych) Twórca Stworzenia usłyszał:  

- Mamusiu zobacz! Narysowałam stwora giganta z brodą.
- Teraz nie mogę, muszę pilnować obiadu, przynieś mi tutaj swój rysunek 
(Stworzenie przebiega oburzone - bez obrazka) 
- NIE DBASZ O MOJE POTRZEBY EMOCJONALNE!  
(Twórca stworzenia jest chyba jednak bez serca., bo mimo zaskoczenia odpowiedział .. )
- W tej chwili dbam o potrzeby bytowe, przykro mi.
(rozległ się złowieszczy wrzask – Stworzenie oddaliło się do przedpokoju, zerkam z kuchni i widzę jak płacze przyglądając się swojemu odbiciu w lustrze) 

- Co robisz? 
- Płaczę!!! 
- Ale dlaczego przed lustrem
Bo dzieci lubią płakać, a ja lubię mieć towarzystwo w cierpieniu! 


5 komentarzy:

  1. Oj przypomina mi się płacz do lustra:) Tylko Stworzenie mogło to wymyślić... Kocham je za to:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Stworzenie rozłożyło mnie na łopatki. Cóż, Twórcy Stworzenia muszą bardzo dokładnie przemyśleć, o czym ze Stworzeniem rozmawiać i jakie to może mieć skutki ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. haha dokladnie tylko Stworzenie moglo tak wymyslic :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie ma to jak pocierpieć sobie z kimś równie inteligentnym :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Hahahah uwielbiam jej teksty!!!! I ciesze sie ze bede mogla do Ciebie zagladac Kochana. Gdyby nie ten teskt to bym nie wiedziala ze to Ty hiihi,

    OdpowiedzUsuń