Stworzenie zaskoczyło nas ostatnio iście filozoficznym stwierdzeniem...
"Po kanarku zostaje na pamiątkę tylko dzióbek... "
Cóż, niezbadane są drogi myśli dziecięcej ;) Kanarka nie mamy, nie planujemy i postać niniejszego stworzenia nie gościła w naszych rozmowach ani w ostatnio czytanych bajkach. Może trzeba to zdanie odczytać metaforycznie? ;)
Filozoficznie.
OdpowiedzUsuńTo, że ją uwielbiam to jasne.
A od razu mi się skojarzyło: http://lauramakabresku.blogspot.com/2013/11/early-november-death-and-my-birthday.html
dla mnie zabrzmiało jak poezja... :D Miluś wracaj szybko do zdrówka i do nas :*
OdpowiedzUsuń