czwartek, 21 lutego 2013

Stworzenie spiskuje z Dzikim Zwierzem

Chwila relaksu - Twórca Stworzenia czyta spokojnie książkę, Współtwórca przygotowuje obiad. Stworzenie zajmuje się swoimi sprawami - ot leniwe popołudnie.

Nagle do uszu Twórcy dochodzi szept Stworzenia. Szept skierowany był do kota. Kot wykazał duże zrozumienie sytuacji  i  spokojnie wpatrując się zielonymi oczami w Stworzenie słuchał uważnie poleceń jakie są mu wydawane. Niby nie kocie zachowanie, ale z Stworzeniem się nie dyskutuje.

- A teraz pójdziesz do Tatusia ale ciiiiiiichutko, zakradniesz się od tyłu, na paluszkach... potem skoczysz jak dziki zwierz i zjesz Tatusia!

( Kot nie ruszył się z miejsca - widać żal mu było zjadać swojego chlebodawcę)

- Idź kociaczku! Szybko! To jedyna okazja. Jesteś dzikim zwierzem - zjedz Tatusia.

Współtwórca, mimo zagrożenia jakie na niego czyhało, postanowił odezwać się znad patelni pełnej makaronu...

- A może niech dziki zwierz zje Ciebie?

- Nieeeeee! (krzyknęło przerażone Stworzenie)

- Dlaczego?

- Bo jestem mała, a małych dzieci się nie je. Nimi nie można się najeść!

.........................................

Kot oblizał się złowieszczo...


środa, 13 lutego 2013

Tworzenia Stworzenia - Piekarniczek

Stworzenie zmógł głod:

- Poproszę piekarniczka.
- Pierniczka kochanie.
- Piekarniczka!
- Te ciasteczka nazywają się "pierniczki"
- A są pieczone?
- Tak
- To są to PIEKARNICZKI !


Twórca poddał się pod wpływem  twardej logiki Stworzenia ;)


poniedziałek, 11 lutego 2013

Stworzenie dyplomatycznie o fizjologii

Kiedy stworzenie nabywało ważną umiejętność niezbędną do prawidłowego funkcjonowania w społeczeństwie, miało etap błyskawicznego łapania skomplikowanych słów. Co więcej, uwielbiało je stosować, co u stworzenia w wieku niecałych dwóch lat codziennością nie jest. Aktualnie ta moda Stworzeniu przeszła, ale Twórca nigdy nie zapomni pewnej sytuacji.

Stworzenie siedziało na nocniku od dobrego kwadransa. Twórca postanowił skontrolować sytuację.

- Skończyłaś?
- Obawiam się, że nie. Jeszcze kontynuluje kupkę.

Twórcy, kiedy zebrał już szczękę z podłogi, nie pozostało nic innego jak wycofać się oddając Stworzeniu pokłony - kto wie, może ma jakąś arcyksiężną wśród przodków? ;)

niedziela, 10 lutego 2013

Stworzenie i Nerwowe Ninełonki

Stworzenie wprawiło Twórcę w kompletną dezorientację swoją prośbą...

- Ja chcę ninełonki.
- Nine... ?
- Ninełonki!
- ???
-Ninełonki!!!

Katastrofa wisiała w powietrzu. Na szczęście nagle przyszło olśnienie - wczorajsza nowa bajka.

- Masz na myśli "Ninę i Neuronki" ?
- Tak!!!  Ale co to są  neulonki?
- Neurony to komórki nerwowe w naszym organizmie.

Stworzenie nagle wybuchnęło śmiechem. 

-Co Cię tak bawi?
- Zdenerwowane komórki!!!

Twórca Stworzenia również nie zachował powagi...  ;)

piątek, 8 lutego 2013

Stworzenie i jego potrzeby

Stworzenie jakiś czas temu miało kryzys. Kryzys objawiał się głośną negacją wszystkiego.Standard u stworzeń w różnym wieku ;) Twórcy Stworzenia starali się przezwyciężyć ten kryzys rozmawiając z Stworzeniem o jego odczuciach. Wkrótce okazało się,że to był BŁĄD...

Po 120 wędrówce pomiędzy kuchnią a pokojem Stworzenia ( w celu podziwiania kolejnych dzieł plastycznych) Twórca Stworzenia usłyszał:  

- Mamusiu zobacz! Narysowałam stwora giganta z brodą.
- Teraz nie mogę, muszę pilnować obiadu, przynieś mi tutaj swój rysunek 
(Stworzenie przebiega oburzone - bez obrazka) 
- NIE DBASZ O MOJE POTRZEBY EMOCJONALNE!  
(Twórca stworzenia jest chyba jednak bez serca., bo mimo zaskoczenia odpowiedział .. )
- W tej chwili dbam o potrzeby bytowe, przykro mi.
(rozległ się złowieszczy wrzask – Stworzenie oddaliło się do przedpokoju, zerkam z kuchni i widzę jak płacze przyglądając się swojemu odbiciu w lustrze) 

- Co robisz? 
- Płaczę!!! 
- Ale dlaczego przed lustrem
Bo dzieci lubią płakać, a ja lubię mieć towarzystwo w cierpieniu! 


środa, 6 lutego 2013

Stworzenie i obiekty sakralne

2,5 letnie Stworzenie na spacerze z babcią:

Babcia: Zobacz to jest kościółek.

(Stworzenie spojrzało we wskazanym kierunku)

Stworzenie: To? To jest kościół katolicki.

poniedziałek, 4 lutego 2013

Tworzenia stworzenia - egzotycznie

Dziś rano Twórca Stworzenia oddalił się zostawiając Stworzenie  zajęte konsumpcją śniadania. Po powrocie zobaczył jak stworzenie szerokim, hojnym gestem rozrzuca po podłodze niedojedzoną bułkę.

- Co robisz?
- Karmię małpokąty .
- Małpokąty?
- Nie widzisz? Przecież jedna małpokąta siedzi właśnie na lampie.
- A nie możesz karmić szympansów? Słyszałam,że one mniej brudzą.
- Nie mogę!
- Dlaczego?
- Bo szympansy nie lubią dzieci!

niedziela, 3 lutego 2013

Początek stworzenia tworzenia

Nie tak dawno temu, bo w 2009 roku jesienią gdy zezłociły się liście pojawiło się stworzenie. Stworzenie na początku tworzyło jedynie - nie bójmy się tego słowa - wrzask.Oczywiście mówiły o tworzeniu werbalnym - w innych kwestiach tworzenie było kreatywne ale przewidywalne w ramach swojej fizjologi.  I tak przez jakieś trzy miesiące. Potem nastąpił etap tak zwanej ciszy przed burzą... I w końcu gdy stworzenie miało kilka miesięcy wydało z siebie pierwsze słowo. I świat struchlał bowiem stworzenie powiedziało "NIE" . Nie wiem, czy taki początek definiuje późniejszy stosunek do rzeczywistości ale biorąc pod uwagę obserwacje ponad trzyletnie obawiam się,że tak.

Stworzenie szybko zagarniało rzeczywistość werbalnie i artykułowanie. Twórca  stworzenia postanowił dla niej (bo stworzenie jest płci żeńskiej) spisywać w zeszyciku co ciekawsze wypowiedzi  ku tak zwanej pamięci. Ale ktoś zasugerował mu, aby zrobić to również wirtualnie. Takich głosów pojawiło się więcej. Twórca Stworzenia przemyślał i jak widać, pisze.


Na początek dyskusja z stworzeniem która miała miejsce ostatniej jesieni.
Pierwszą swoją jesień w życiu stworzenie przewrzeszczało, drugą obserwowało bacznie. Wpatrując się w okno wyrzekło " Konikułki" i wskazało paluszkiem na małe żółtawe ptaki za oknem. Od tej chwili w świadomości wszystkich obecnych ptaki te zostały "Konikułkami". Mijały miesiące, kolejna jesień, i kolejna... i właśnie tej kolejnej kolejnej jesieni  Stworzenie powiedziało:

- Sikorki przyleciały.

(wszyscy zamarli)

- A co się stało z Konikułkami?!
- Już nie ma Konikułek, są sikorki. Kiedy byłam mała były Konikułki.Teraz już nie widzę Konikułek, widzę tylko sikorki...


A Twórcę Stworzenia uderzył spokój tej  dramatycznej wypowiedzi.
Będą też mniej dramatyczne ;) Wkrótce.