Chwila relaksu - Twórca Stworzenia czyta spokojnie książkę, Współtwórca przygotowuje obiad. Stworzenie zajmuje się swoimi sprawami - ot leniwe popołudnie.
Nagle do uszu Twórcy dochodzi szept Stworzenia. Szept skierowany był do kota. Kot wykazał duże zrozumienie sytuacji i spokojnie wpatrując się zielonymi oczami w Stworzenie słuchał uważnie poleceń jakie są mu wydawane. Niby nie kocie zachowanie, ale z Stworzeniem się nie dyskutuje.
- A teraz pójdziesz do Tatusia ale ciiiiiiichutko, zakradniesz się od tyłu, na paluszkach... potem skoczysz jak dziki zwierz i zjesz Tatusia!
( Kot nie ruszył się z miejsca - widać żal mu było zjadać swojego chlebodawcę)
- Idź kociaczku! Szybko! To jedyna okazja. Jesteś dzikim zwierzem - zjedz Tatusia.
Współtwórca, mimo zagrożenia jakie na niego czyhało, postanowił odezwać się znad patelni pełnej makaronu...
- A może niech dziki zwierz zje Ciebie?
- Nieeeeee! (krzyknęło przerażone Stworzenie)
- Dlaczego?
- Bo jestem mała, a małych dzieci się nie je. Nimi nie można się najeść!
.........................................
Kot oblizał się złowieszczo...
czwartek, 21 lutego 2013
środa, 13 lutego 2013
Tworzenia Stworzenia - Piekarniczek
Stworzenie zmógł głod:
- Poproszę piekarniczka.
- Pierniczka kochanie.
- Piekarniczka!
- Te ciasteczka nazywają się "pierniczki"
- A są pieczone?
- Tak
- To są to PIEKARNICZKI !
Twórca poddał się pod wpływem twardej logiki Stworzenia ;)
- Poproszę piekarniczka.
- Pierniczka kochanie.
- Piekarniczka!
- Te ciasteczka nazywają się "pierniczki"
- A są pieczone?
- Tak
- To są to PIEKARNICZKI !
Twórca poddał się pod wpływem twardej logiki Stworzenia ;)
poniedziałek, 11 lutego 2013
Stworzenie dyplomatycznie o fizjologii
Kiedy stworzenie nabywało ważną umiejętność niezbędną do prawidłowego funkcjonowania w społeczeństwie, miało etap błyskawicznego łapania skomplikowanych słów. Co więcej, uwielbiało je stosować, co u stworzenia w wieku niecałych dwóch lat codziennością nie jest. Aktualnie ta moda Stworzeniu przeszła, ale Twórca nigdy nie zapomni pewnej sytuacji.
Stworzenie siedziało na nocniku od dobrego kwadransa. Twórca postanowił skontrolować sytuację.
- Skończyłaś?
- Obawiam się, że nie. Jeszcze kontynuluje kupkę.
Twórcy, kiedy zebrał już szczękę z podłogi, nie pozostało nic innego jak wycofać się oddając Stworzeniu pokłony - kto wie, może ma jakąś arcyksiężną wśród przodków? ;)
Stworzenie siedziało na nocniku od dobrego kwadransa. Twórca postanowił skontrolować sytuację.
- Skończyłaś?
- Obawiam się, że nie. Jeszcze kontynuluje kupkę.
Twórcy, kiedy zebrał już szczękę z podłogi, nie pozostało nic innego jak wycofać się oddając Stworzeniu pokłony - kto wie, może ma jakąś arcyksiężną wśród przodków? ;)
niedziela, 10 lutego 2013
Stworzenie i Nerwowe Ninełonki
Stworzenie wprawiło Twórcę w kompletną dezorientację swoją prośbą...
- Ja chcę ninełonki.
- Nine... ?
- Ninełonki!
- ???
-Ninełonki!!!
Katastrofa wisiała w powietrzu. Na szczęście nagle przyszło olśnienie - wczorajsza nowa bajka.
- Masz na myśli "Ninę i Neuronki" ?
- Tak!!! Ale co to są neulonki?
- Neurony to komórki nerwowe w naszym organizmie.
Stworzenie nagle wybuchnęło śmiechem.
-Co Cię tak bawi?
- Zdenerwowane komórki!!!
Twórca Stworzenia również nie zachował powagi... ;)
- Ja chcę ninełonki.
- Nine... ?
- Ninełonki!
- ???
-Ninełonki!!!
Katastrofa wisiała w powietrzu. Na szczęście nagle przyszło olśnienie - wczorajsza nowa bajka.
- Masz na myśli "Ninę i Neuronki" ?
- Tak!!! Ale co to są neulonki?
- Neurony to komórki nerwowe w naszym organizmie.
Stworzenie nagle wybuchnęło śmiechem.
-Co Cię tak bawi?
- Zdenerwowane komórki!!!
Twórca Stworzenia również nie zachował powagi... ;)
piątek, 8 lutego 2013
Stworzenie i jego potrzeby
Stworzenie jakiś czas temu miało kryzys. Kryzys objawiał się głośną negacją wszystkiego.Standard u stworzeń w różnym wieku ;) Twórcy Stworzenia starali się przezwyciężyć ten kryzys rozmawiając z Stworzeniem o jego odczuciach. Wkrótce okazało się,że to był BŁĄD...
Po 120 wędrówce pomiędzy kuchnią a pokojem Stworzenia ( w celu podziwiania kolejnych dzieł plastycznych) Twórca Stworzenia usłyszał:
- Mamusiu zobacz! Narysowałam stwora giganta z brodą.
- Teraz nie mogę, muszę pilnować obiadu, przynieś mi tutaj swój rysunek
(Stworzenie przebiega oburzone - bez obrazka)
- NIE DBASZ O MOJE POTRZEBY EMOCJONALNE!
(Twórca stworzenia jest chyba jednak bez serca., bo mimo zaskoczenia odpowiedział .. )
- W tej chwili dbam o potrzeby bytowe, przykro mi.
(rozległ się złowieszczy wrzask – Stworzenie oddaliło się do przedpokoju, zerkam z kuchni i widzę jak płacze przyglądając się swojemu odbiciu w lustrze)
- Co robisz?
- Płaczę!!!
- Ale dlaczego przed lustrem
- Bo dzieci lubią płakać, a ja lubię mieć towarzystwo w cierpieniu!
Po 120 wędrówce pomiędzy kuchnią a pokojem Stworzenia ( w celu podziwiania kolejnych dzieł plastycznych) Twórca Stworzenia usłyszał:
- Mamusiu zobacz! Narysowałam stwora giganta z brodą.
- Teraz nie mogę, muszę pilnować obiadu, przynieś mi tutaj swój rysunek
(Stworzenie przebiega oburzone - bez obrazka)
- NIE DBASZ O MOJE POTRZEBY EMOCJONALNE!
(Twórca stworzenia jest chyba jednak bez serca., bo mimo zaskoczenia odpowiedział .. )
- W tej chwili dbam o potrzeby bytowe, przykro mi.
(rozległ się złowieszczy wrzask – Stworzenie oddaliło się do przedpokoju, zerkam z kuchni i widzę jak płacze przyglądając się swojemu odbiciu w lustrze)
- Co robisz?
- Płaczę!!!
- Ale dlaczego przed lustrem
- Bo dzieci lubią płakać, a ja lubię mieć towarzystwo w cierpieniu!
środa, 6 lutego 2013
Stworzenie i obiekty sakralne
2,5 letnie Stworzenie na spacerze z babcią:
Babcia: Zobacz to jest kościółek.
(Stworzenie spojrzało we wskazanym kierunku)
Stworzenie: To? To jest kościół katolicki.
Babcia: Zobacz to jest kościółek.
(Stworzenie spojrzało we wskazanym kierunku)
Stworzenie: To? To jest kościół katolicki.
poniedziałek, 4 lutego 2013
Tworzenia stworzenia - egzotycznie
Dziś rano Twórca Stworzenia oddalił się zostawiając Stworzenie zajęte konsumpcją śniadania. Po powrocie zobaczył jak stworzenie szerokim, hojnym gestem rozrzuca po podłodze niedojedzoną bułkę.
- Co robisz?
- Karmię małpokąty .
- Małpokąty?
- Nie widzisz? Przecież jedna małpokąta siedzi właśnie na lampie.
- A nie możesz karmić szympansów? Słyszałam,że one mniej brudzą.
- Nie mogę!
- Dlaczego?
- Bo szympansy nie lubią dzieci!
- Co robisz?
- Karmię małpokąty .
- Małpokąty?
- Nie widzisz? Przecież jedna małpokąta siedzi właśnie na lampie.
- A nie możesz karmić szympansów? Słyszałam,że one mniej brudzą.
- Nie mogę!
- Dlaczego?
- Bo szympansy nie lubią dzieci!
niedziela, 3 lutego 2013
Początek stworzenia tworzenia
Nie tak dawno temu, bo w 2009 roku jesienią gdy zezłociły się liście pojawiło się stworzenie. Stworzenie na początku tworzyło jedynie - nie bójmy się tego słowa - wrzask.Oczywiście mówiły o tworzeniu werbalnym - w innych kwestiach tworzenie było kreatywne ale przewidywalne w ramach swojej fizjologi. I tak przez jakieś trzy miesiące. Potem nastąpił etap tak zwanej ciszy przed burzą... I w końcu gdy stworzenie miało kilka miesięcy wydało z siebie pierwsze słowo. I świat struchlał bowiem stworzenie powiedziało "NIE" . Nie wiem, czy taki początek definiuje późniejszy stosunek do rzeczywistości ale biorąc pod uwagę obserwacje ponad trzyletnie obawiam się,że tak.
Stworzenie szybko zagarniało rzeczywistość werbalnie i artykułowanie. Twórca stworzenia postanowił dla niej (bo stworzenie jest płci żeńskiej) spisywać w zeszyciku co ciekawsze wypowiedzi ku tak zwanej pamięci. Ale ktoś zasugerował mu, aby zrobić to również wirtualnie. Takich głosów pojawiło się więcej. Twórca Stworzenia przemyślał i jak widać, pisze.
Na początek dyskusja z stworzeniem która miała miejsce ostatniej jesieni.
Pierwszą swoją jesień w życiu stworzenie przewrzeszczało, drugą obserwowało bacznie. Wpatrując się w okno wyrzekło " Konikułki" i wskazało paluszkiem na małe żółtawe ptaki za oknem. Od tej chwili w świadomości wszystkich obecnych ptaki te zostały "Konikułkami". Mijały miesiące, kolejna jesień, i kolejna... i właśnie tej kolejnej kolejnej jesieni Stworzenie powiedziało:
- Sikorki przyleciały.
(wszyscy zamarli)
- A co się stało z Konikułkami?!
- Już nie ma Konikułek, są sikorki. Kiedy byłam mała były Konikułki.Teraz już nie widzę Konikułek, widzę tylko sikorki...
A Twórcę Stworzenia uderzył spokój tej dramatycznej wypowiedzi.
Będą też mniej dramatyczne ;) Wkrótce.
Stworzenie szybko zagarniało rzeczywistość werbalnie i artykułowanie. Twórca stworzenia postanowił dla niej (bo stworzenie jest płci żeńskiej) spisywać w zeszyciku co ciekawsze wypowiedzi ku tak zwanej pamięci. Ale ktoś zasugerował mu, aby zrobić to również wirtualnie. Takich głosów pojawiło się więcej. Twórca Stworzenia przemyślał i jak widać, pisze.
Na początek dyskusja z stworzeniem która miała miejsce ostatniej jesieni.
Pierwszą swoją jesień w życiu stworzenie przewrzeszczało, drugą obserwowało bacznie. Wpatrując się w okno wyrzekło " Konikułki" i wskazało paluszkiem na małe żółtawe ptaki za oknem. Od tej chwili w świadomości wszystkich obecnych ptaki te zostały "Konikułkami". Mijały miesiące, kolejna jesień, i kolejna... i właśnie tej kolejnej kolejnej jesieni Stworzenie powiedziało:
- Sikorki przyleciały.
(wszyscy zamarli)
- A co się stało z Konikułkami?!
- Już nie ma Konikułek, są sikorki. Kiedy byłam mała były Konikułki.Teraz już nie widzę Konikułek, widzę tylko sikorki...
A Twórcę Stworzenia uderzył spokój tej dramatycznej wypowiedzi.
Będą też mniej dramatyczne ;) Wkrótce.
Subskrybuj:
Posty (Atom)